sobota, 30 lipca 2022

RODZINNA MIEJSCÓWKA: ŻYWE MUZEUM PIERNIKA I NIE TYLKO

Miejsce: Żywe Muzeum Piernika, ul. Rabiańska 9 w Toruniu.


Od lat chciałam zobaczyć toruńską starówkę i skonfrontować moje wyobrażenie o niej z rzeczywistością - wreszcie się udało i nie tylko się nie zawiodłam, ale wróciłam pod wrażeniem konsekwencji architektonicznej, pomysłów na zapewnienie rodzicom świetnej zabawy podczas zwiedzania z dziećmi i wreszcie jakości jedzenia w restauracjach, lodziarniach i oczywiście w piernikarniach, których jest więcej niż bankomatów na Starym Mieście😅.

Zawsze kiedy mam do wyboru zwiedzanie klasycznego muzeum i czegoś co będzie bardziej interaktywne wybieram to drugie. 

Żywe Muzeum Piernika to miejsce gdzie tradycja robienia pierników doslownie ożywa...



...ponieważ najpierw przypatrujemy się procesowi przygotowania ciasta z boku wysłuchając historii piernikowania w Toruniu, a następnie robimy je sami.

Nasz piernik trochę blado wypadł przy tych stworzonych przez mistrzów, ale wciąż wygląda jak piernikowy ludzik, prawda?


Dzieci były zachwycone otwierającymi się okienkami na mapie ściennej i ogólnie tym, że mogły spróbować pierniczków już na miejscu.


Sklepiki na terenie muzeum stylizowane na gotyckie, tak naprawdę ofertę miały bardzo współczesną jeśli chodzi o kształty i zdobienia pierników.





Dzieci i dorośli mogli też sami zmierzyć się ze sztuką zdobienia pierników.




Pierniki...w różnych formach są obecne w wielu miejscach zabytkowej starówki.




Jednak nie samymi piernikami Toruń stoi, to przecież miasto Mikołaja Kopernika.




Warto odwiedzić też planetarium i zobaczyć jeden z dostępnych pokazów multimedinych.


A wracając do pierniczków - smakują tak dobrze jak się prezentują, a wybór w sklepach z piernikami  jest naprawdę imponujący.


Toruń o cz








czwartek, 21 lipca 2022

KĄCIK MAŁEGO CZYTELNIKA: CO ROBIĄ UCZUCIA?

Trudno nam opowiadać o własnych uczuciach, a jeszcze trudniej jest je wytłumaczyć dzieciom w sposób, który pomoże im je zrozumieć i radzić sobie z nimi w umiejętny sposób, prawda?! 


Ta książka okazała się dla mnie wybawieniem😇 ponieważ za pomocą pięknych oraz niezwykle  przemawiających do dziecięcej (i nie tylko🤭) wyobraźni rysunkowych skojarzeń pokazuje całą gamę uczuć, z którymi stykamy się już jako dzieci. 

Duet: Tina Oziewicz - tekst; oraz Aleksandra Zając - ilustracje stworzył obowiązkową pozycję do domowej biblioteczki.

Bardzo lubię książki dla dzieci, w których mało jest napisane, a najwięcej treści stanowią obrazy  czy też rysunki oraz komentarz rodzica👨‍👩‍👧‍👦. Takie książki mają szansę pozostać z naszymi dziećmi na długie lata i towarzyszyć im nawet później, w dorosłym życiu. Książka pokazuje w obrazowy sposób też konsekwencje, jakie niosą ze sobą uczucia, np. "kompleksy budują klatki".


Wystarczy spojrzeć na przykładowe ilustracje na zdjęciach: "Wolność żegluje" żeby odbudować w sobie umiejętność nazywania własnych odczuć.


Warto mieć tę książkę pod ręką i sięgnąć po nią rozmawiając z dzieckiem o tym, jakie uczucia towarzyszyły mu podczas całego dnia, zarówno te pozytywne, jak i te negatywne...


złość, nienawiść, strach, smutek, nostalgia... wszystkie te uczucia są nam potrzebne, każdego musimy się nauczyć i warto towarzyszyć dziecku w tej codziennej praktycznej nauce. 

Warto też wytłumaczyć dzieciom, że uczucia są ulotne: nawet największy smutek czy złość miną, podobnie jest ze szczęściem🕊 - porównanie do bańki mydlanej niesionej wiatrem jest bardzo trafne.


"Zaufanie buduje mosty"