POZIOM: 0-1
...kiedy woda gorąca (...)" pamiętacie ten hit z dzieciństwa?! I ten teledysk - szczęśliwe dzieci chlupiące się w wodzie?! Ale czasem woda jest za gorąca, a kąpiel to dla malucha forma tortury. Jeden z moich wujków wspomina, że do dziś ma uraz do kąpieli w wannie. Jako dziecko był kąpany w za ciepłej wodzie, w dodatku z octem (takie czasy - dziś mamy emolienty;)) a już prawdziwą traumą było dla niego spłukiwanie szamponu z głowy - strumień gorącej wody i to paskudne szczypanie w oczy.
Nie wszystkie dzieci lubią kąpiele, ale my jako rodzice możemy zrobić bardzo dużo, żeby zmienić kąpiel w prawdziwy domowy rytuał na który dzieci będą czekać i który po latach będą bardzo dobrze wspominać.
Najpierw sprawy techniczne, czyli odpowiednia wanienka dla dziecka - można kupić tradycyjną, która mimo, że jest ogromna jest wygodna. Jej największą wadą jest to, że zajmuje dużo miejsca w łazience, a zabranie jej ze sobą na wyjazd jest niewykonalne. Można też kupić wanienkę FlexiBath - wygodna, wcale nie taka mała jak się wydaje, a najważniejsze można ją złożyć - czyli na rodzinny wyjazd w sam raz.
Druga ważna sprawa to dobór kosmetyków do kąpieli - a jest w czym wybierać. Większość płynów i szamponów dla niemowląt naprawdę nie szczypie w oczy i jest łagodna dla ich skóry. Ja osobiście polecam emolienty - trochę większy wydatek niż płyn 2w1, ale nie uczula, a skórka jest aksamitna.
A na koniec temperatura i ilość wody w wanience. Na początku większość rodziców używa termometru do wody, po czasie wodę wlewa się na wyczucie. Ważne żeby woda była niewiele cieplejsza od temperatury ciałka naszego dziecka.
Ważne, żeby każdą kąpiel zaczynać jakimś stałym punktem, na przykład zawsze powtarzać czynności pielęgnacyjne przed kąpielą w tej samej kolejności. A samą kąpiel możemy urozmaicić piosenką, choćby tym nieśmiertelnym hitem fasolek.
Kąpiel powinna być dla malucha przyjemnością. Wszystkie czynności pielęgnacyjne powinny być robione z wyczuciem i delikatnie. Po włożeniu malucha do wanienki najlepiej zacząć od delikatnego ochlapania go wodą, tak, żeby się oswoił. Spłukiwanie szamponu z włosów też nie musi być traumą - jest taki gadżet jak rondo czy jak kto woli daszek do kąpieli - dzięki niemu żaden strumień wody maluchowi niestraszny;)
Oczywiście są maluchy, które nie usiedzą spokojnie, zwłaszcza w wanience - dla nich trzeba przygotować dodatkowe atrakcje, czyli zabawki do kąpieli. Dla ząbkujących, podgryzających wszystko maluchów idealne będą gumowe zabawki np. zwierzątka. Najlepsze są takie, które tryskają wodą i piszczą po naciśnięciu.
Starsze niemowlęta chętnie pobawią się bardziej zaawansowanymi zabawkami, przykładowo wielorybem do którego można wrzucać klocki.
Dobrą zabawką będzie też raczek, który zacznie się ruszać, kiedy maluch będzie wlewał w niego wodę.
Chłopcom na pewno przypadnie do gustu statek piracki.
Z takimi zabawkami każda kąpiel będzie prawdziwą przygodą.