poniedziałek, 21 czerwca 2021

RODZINKA WYJAZDOWO/ Z RODZINKĄ WŚRÓD ALPAK

Miejscowość: Tarchalin, 88km od Wrocławia (z czego ponad 85 przejedziecie S5 - trasa zajmie wam ok. 60min, zjazd na Bojanowo)

Główna atrakcja: Alpakomania - farma alpak

Zanim pojedziecie na farmę Alpak, musicie wcześniej umówić się na wizytę lub spacer z tymi uroczymi oraz przesympatycznymi zwierzątkami. 

 @Alpakomania Tarchalin na Facebooku 


Jeden z właścicieli lub pracowników farmy wprowadza dzieci i rodziców, w naszym przypadku również dziadków, w zasady bezpieczeństwa na farmie oraz zaopatruje zwiedzających w wiaderka z pokrojonymi marchewkami. Wchodzi się bezpośrednio do zagród z alpakami. Można karmić je z ręki, a co odważniejsi (jak mój mąż) mogą dać sobie zjeść marchewkę prosto z "dzióbka". 

Zwierzątka są czyste i zadbane, a głaskanie ich to prawdziwa przyjemność. Co ciekawe nie mają górnych zębów. Każda z alpak ma swoje imię i zawołana reaguje na nie. Samice i samce są trzymane oddzielnie.  Oprócz alpak można nakarmić również osiołki, owce, Daniela-albinosa oraz, na koniec wycieczki po farmie, kozy. 





Dzieci, które na początku boją się podejść do zwierzątek, szybko się z nimi oswajają. Duża w tym zasługa właścicieli, którzy mają odpowiednie podejście do dzieci i umieją je zainteresować opowiadaniem ciekawostek i różnych historyjek o swoich zwierzętach. Na farmie jest bardzo kameralnie - na raz może wejść na nią grupa do 8 osób - panuje tam więc rodzinna i wesoła atmosfera. Poza tym, jak powiedział właściciel, dzieci mają okazję przekonać się, że zwierzątka z farmy wcale nie są głupimi zwierzętami. Oślica Zosia pominięta przez zwiedzających - umie się upomnieć o swój przydział pokarmu, a alpaki dokładnie wiedzą do kogo podejść po marchewkę. Poza tym mają, jak ludzie, różne charaktery - jedne lubią być głaskane po plecach, inne po głowie.


W zeszłym roku byliśmy na spacerze z alpakami, starszak twierdził, że mu "śmierdzą" 🙈🙉🙊. W tym roku chętnie je karmił i głaskał - do niektórych rzeczy trzeba dojrzeć 😅. 


Farma od zeszłego roku się rozbudowała,
 są nowe zwierzątka i wiata ze stolikami, ławkami i hamakiem oraz miejsce na ognisko lub grilla. 


Przyjęcie urodzinowe wśród alpak?! 
Czuję, że maluszka będzie chętna. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz